DiaLovers odc. 3

Diabolik Lovers

Kochankowie z Piekła Rodem - Odcinek 3 

 Wampirza kuchnia, jak się nie kąpać i jak nie rzucać lotkami.

 

 


Dobrze, więc nowy odcinek zaczynamy ,,beztroskim" posiłkiem w jadalni (różowy obrus!!!).
 Ślinka cieknie, nie? Mam nadzieję że fandom DiaLovów za jakiś czas powie mi, co to dokładnie jest, bo wygląda bardzo smakowicie. Ryba z brokułami, pomidor z jakimś nadzieniem, mięcho  z... czymśtam.
Wracając do akcji (pfff). Truskaweczka znowu łasi się do Yui (jak nie poziomek to truskawka, team lizusów zawsze aktywny), znowu dostaje ochrzan od Reijiego, pomarańczka (znak rozpoznawczy: słuchawka w uchu) zdegustowany wychodzi, śliwek twierdzi że jest zbyt rozpuszczony, a creepy figa znowu rozmawia z misiem. Koniec.
No, w międzyczasie mamy kilka ciekawostek.
a) dwa wolne siedzenia. Dla zielonego i fioletowej. Strzelam, ale więcej postaci nie ma więc... no.
b) creepy shota, to jest- Kanato, dostaje jakieś normalne podwaliny. Chce zjeść ciastko, próbuje więc nadziać je na widelec. Ciastko jest kruche, więc oczywiście się łamie. Chłopaczek ma uciechę, więc dźga wszystkie ciastka z tą swoją dziwną miną. Mi chodzi o moment, kiedy nie może nadziać pierwszego ciastka. Jest smutny. Dobra, nadal jest dziwny, ale ma takie kilka sekund, kiedy jest po prostu zawiedziony. A to już coś (tonący brzytwny się chwyta, wiem)
c) takie obiadki, wampircza rodzinka serwuje sobie raz na miesiąc. To rzecze nam Reiji. Właściwie, nie wnosi to za bardzo nic (a nawet bardzo nic), ale... to jakaś tradycja. Ktoś ją musiał wprowadzić. Ktoś chciał żeby braci jedli razem. A to już coś.
Reiji ogłasza koniec posiłku. Kiedy Reiji zostaje sam z Yui, mówi jej, że odtąd będzie ją trenował, ponieważ jej maniery są okropne. ...są? Przez cały posiłek siedziała i nic nie robiła. Swojej porcji nawet nie tknęła, po prostu się gapiła na resztę. Jakiś strasznych gaf nie popełniła... ale okej.



Dalej. Bohaterka w swojej różowej komnacie (^^) przegląda dziennik ojca. Still blank. Oh jej. Chowa go do szufladki i... pojawia się poziomek! Wybaczam mu znielubionego seiyuu, jest moim ulubieńcem. Nawet po akcji z basenem.
I teraz następuje naj...durniejsze. Bohaterko, nie zachowuj się jak ofiara! Dobra, masz oficjalnie status ofiary i trochę nie masz wyjścia, ale no miejże litość! Poziomek (Ayato) chce am am, ona nie chce mu dać am am. Problem w tym jak mu nie chce dać. Jakich wymówek używa. ,,Yy... no wiesz muszę się wykąpać", ,,Tak naprawdę mam anemię!" i ten jej słodki głosik. Kiedy doczekamy się bohaterki otome z charakterem?
 Swoją drogą, dziwne buty. Albo stopy. Albo projekt stóp po prostu.
Po serii irytujących dźwięków ssąco-mlaskających, bohaterka idzie się kąpać. Skończyła z dwoma malinkami, nie jest źle. (Znaczy, poziomek powiedział że jak wróci, to dostanie więcej, ale cii.)
...do czasu.

 

 Bohaterka gapi się chwilkę w lustro, po czym zauważa... Shuu w wannie! ...pomarańczka, co ty odpierdalasz co? Z początku chciałam ją opierdzielić, bo co, wcześniej go nie zauważyła? Ale to przecież wampir, skill teleportacji opanowany. Psiajuch jeden. Shuu leży w wannie, ubrany i ze słuchawką w uchu (ażeby cię trzepnął prąd!) i ma wyjebane. 
//jaka ja się agresywna robię!//
Dobra, nie ma wyjebane, potem będzie pozował, że niby ma. Na razie, na pytanie bohaterki, czemu kąpie się w ubraniach, każe jej (konstrukcja zdania pada, przy ,,się" wyjdzie że ona ma, przy go, wyjdzie że jakiegoś wyimaginowanego jego).
Ja go w ogóle nie ogarniam. Początkowa konwersacja toczy się w tonie dziwnych aluzji ,,rozbierz mnie", ,,przyszłaś zobaczyć mnie nago" i ,,wykąpmy się razem". Aluzje te, może gdyby były powiadane innym tonem, mogłyby być dowodem zainteresowania bohaterką, ale nie. Są powiedziane naprawdę olewczo.
Potem bohaterka pyta o powód niepodobieństwa braci. Se moment wybrała. I tu dostajemy szereg informacji:.
d) Śliweczka (Reiji) i Pomarańczka (Shuu) to bracia,
e) Poziomeczka (Ayato), Figa (Kanato) i Truskaweczka (Raito) to trojaczki
f) Morelka (Subaru)... brak danych.


 Widać udzielanie tylu informacji wyczerpało móżdżek Pomarańczki (kto by się nie zmęczył, jakby trzeba było ciągle dodawać ,,są innej matki", jakby raz nie wystarczyło), bo idzie na dno. Bohaterka wykazuje się refleksem i łapie go za łapkę coooo.... wywołuje pomarańczkowy flashback z przeszłości. Right...
Tajemniczy chłopiec wyciąga w jego stronę ramiona, ogień, chłopca nie ma, w tle płoną domostwa, kilkuletni Shuu z pokerfacem patrzy się w przestrzeń. I pada imię ,,Edgar". To ogólnej historii nam się raczej nie przyda, ale jeśli Shuu będzie miał dziwną akcje z ogniem, będziemy wiedzieli dlaczego.

Z transu budzi go bohaterka wołając ,,Shuu-san, Shuu-san!".


Pomarańczek bardzo mocno trzyma jej dłoń, co sprawia jej widoczny ból. Widać sprawianie jej bólu jest pobudzające, bo zachciewa mu się jej krwi. So much sens. Wciąga ją do wanny i robi jej siuuurp. To co spowodowało mój fejspalm było ,,Tylko Shuu-san... myślałam że jesteś inny", really? To dom wampirów, nie spodziewaj się pomocy. No, wybaczę Ci jak zaufasz Reijiemu. Dzięki niemu masz dwa dziabnięcia na trzy odcinki a nie... eee... więcej?
Bohaterka wraca do pokoju, w którym oczywiście czeka Ayato. What now? Ayato chcąc sobie podjeść/podpić zauważa ślad ugryzienia. Wkurwiony idzie robić awanture Shuu.
Co może zrobić wkuriowny Ayato? ...wyzwać na pojedynek. Widać wampiry nie leją się po mordzie za podkradanie ofiar.
Interweniują Raito i Reiji, z czego ten drugi podjudza atmosferę (tego bym się po nim nie spodziewała!), a pierwszy ma po prostu radochę (może liczy na jakieś ochłapy?). Shuu, który z początku nie chce brać udziału w maskaradzie (zawracanie dupy), w końcu się zgadza, wygrywa i robi am am.

Koniec.


...co sądzę o tym odcinku? Jest coraz gorzej. Bohaterka traci, bishe tracą, pomidorkowe oczka zaczynają irytować... ale zagadka, w swej prostocie mnie pociąga. Kimże jest tajemnicza fioletowa pani? Kim jest zielony pan? Kim jest Edgar? Rozkładanie tego na kawałki i szukanie poszlak w każdej scenie jest fajną zabawą :D. Ciąg dalszy nastąpi....

2 komentarze:

  1. Niestety, czytałam spoilery z gry i wiem, kim jest ta obca pani i tamten pan.
    Ale nadal świetnie się Twoje notki czyta, to fantastyczne, że mogę poznać to anime w takiej przyjemnej formie, czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahjej ///-/// dziękuję bardzo! ;3

    OdpowiedzUsuń